Ratunek dla dłoni - maść Profarm

Dzień dobry w mroźny poniedziałek! Po prawie miesięcznej przerwie, wracam na zajęcia na studiach...To boli...😔


U Was też jest tak strrrrasznie zimno? W takie dni nasze dłonie potrzebują szczególnej pielęgnacji. Moje są bardzo wrażliwe na mróz, ale mam dla nich ratunek! Mowa o maści kosmetycznej z vit. A do rąk Profarm. 



Jest to jeden z moich ulubionych kremów do rąk, szczególnie zimą. Wąska i dość mała tubka idealnie pasuje do torebki, aby mieć ją przy sobie przez cały dzień. Krem jest lekki i błyskawicznie się wchłania. Jest to dla mnie ogromna zaleta, ponieważ należę do osób, które ciągle coś robią. Siedzenie i czekanie, aż krem się wchłonie jest dla mnie torturą...Maść zawiera witaminę A, dzięki czemu odżywia naszą skórę. Same plusy, prawda?

Producent na swojej stronie internetowej zapewnia, że maść chroni, odżywia i wygładza. Zdecydowanie to właśnie robi. Jestem nią zachwycona. W dodatku ładnie pachnie, choć zapach jest bardzo delikatny. Dodatkowym atutem jest cena - tutaj możecie kupić maść za niewiele ponad 5 zł. Dostępna jest również w aptekach. 



Czy ma jakieś minusy? Jednym ze składników jest glyceryl stearate, czyli stearynian glicerolu. Tworzy on "powłokę" na naszej skórze, przez co zapobiega odparowywaniu wody. Zwracam na to uwagę, wybierając kosmetyki do twarzy, gdyż może on sprzyjać powstawaniu zaskórników. Przy kremie do rąk nie jest to dla mnie jednak wadą, a w tym przypadku lepka warstwa jest dla mnie praktycznie niewyczuwalna. 

Podsumowując - absolutnie polecam maść Profarm. Ochroni i wygładzi Wasze dłonie. Zadba o nie szczególnie w mroźne dni. 

Tymczasem, żegnam się z Wami i życzę Wam dużo ciepła i udanego tygodnia! 

Komentarze

Popularne posty

DO GÓRY